Missy
Administrator
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dość wesołego miasteczka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:58, 11 Wrz 2010 Temat postu: Czesław Mozil- 3,5 minuty razem na scenie [Tvp.pl] |
|
|
Czesław Mozil jest nominowany do Superjedynki w kategorii płyta pop za album „POP”. Zobacz wywiad z jednym z najczęściej nagradzanych muzyków ostatnich lat.
Jesteś jednym z najbardziej obsypanych nagrodami artystów ostatnich lat. Czy Superjedynka to kolejny cel?
Nagrody bez względu na to, czy są przyznawane przez publiczność, czy przez jakiś krytyków, nigdy nie mogą być celem. Przecież nie dlatego się to robi. To zawsze ma być zabawa. Powiem szczerze, że nie wiedziałem nawet, że jestem nominowany do Superjedynki, ale skoro publiczność głosowała na nas, to jesteśmy tu dla nich.
Więc nie deprymuje cię występ w Opolu?
Jestem pełen szacunku, bo znam historię tego festiwalu i znam wykonawców, którzy tu występowali. Ale rzeczywiście nie mam w sobie takiego strachu przed jego legendą. Ja czuję się tu bardzo bezpiecznie, choć wiem, że często artyści mają swoje strachy a propos swojego wizerunku. Przyznam szczerze, że to czego nienawidzę, to taki muzyczny snobizm. Niestety istnieje on na polskiej scenie i przejawia się gardzeniem innymi artystami, tym co robią, jak grają. Przecież każdy ma inne smaki.
Lubisz wielosmakowe potrawy?
Cieszę się, że mogą dzielić scenę z artystami, z którymi być może nie miałabym szansy zagrać na jednym koncercie, bo nie wiem, czy kiedykolwiek jeszcze spotkam się na scenie z panem Stachurskim czy Ewą Farną. A tu mogę się z nimi przywitać, dobrze się bawić, a przy okazji mogę się zaprezentować ze swoją kapelą. Jeśli ktoś dziś obejrzy występ grupy Czesław śpiewa, później w jakimś miasteczku zobaczy plakat i ewentualnie kupi bilet i będzie miał ochotę zobaczyć cały pakiet tego co robimy, to moja misja jest spełniona. Oprócz tego moja rodzina w Polsce i w Danii oraz moja siostra, która jest w Chinach, może to oglądać przez internet i to jest bardzo miłe.
Śpiewacie tylko jeden utwór. To trudne zaprezentować się w tak krótkim czasie?
To jest strasznie trudne. Dziś zaśpiewamy utwór „Pożegnanie małego wojownika” o kompleksach małego chłopaka. Myślę, że jeszcze klika lat temu nie moglibyśmy zagrać tu na festiwalu tej piosenki. Dziś będę na scenie z cudownymi muzykami, chcemy pokazać część naszej twórczości tak dobrze, jak potrafimy i mamy nadzieję, że to będzie miłe. Nie wchodzę na scenę z myślą, że się pomylę. Ja po prostu cieszę się, że spędzimy razem 3,5 minuty.
Wywiad przeprowadził: -
Opublikowany: 11.09.2010 r.
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Missy dnia Sob 21:16, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|